Nicole Kidman od lat zachwyca swoją urodą, a wielu nazywa ją ikoną ponadczasowego piękna. Ale czy kiedykolwiek przyjrzeliście się jej z bliska? Ostatnie publiczne wystąpienie gwiazdy „Paddingtona” na czerwonym dywanie wywołało lawinę komentarzy na temat jej wyglądu. Efekty stosowanych przez nią zabiegów estetycznych stały się głównym tematem dyskusji, a internauci nie kryli zaskoczenia.
Aktorka, znana z ról w takich produkcjach jak „Wielkie kłamstewka”, „Paddington” czy „The Northman”, od lat utrzymuje się w czołówce hollywoodzkich gwiazd. Jej talent, charyzma i profesjonalizm sprawiają, że wciąż jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie filmu. Jednak tym razem nie jej aktorskie umiejętności, a wygląd stał się głównym tematem rozmów.
Podczas premiery filmu „Lioness” Kidman pojawiła się w eleganckiej stylizacji – białym topie zestawionym z rozkloszowaną, biało-żółtą spódnicą. Całość uzupełniały subtelne kolczyki oraz białe szpilki, dodające jej klasy. Jednak to nie kreacja przyciągnęła największą uwagę, a twarz aktorki, która – zdaniem wielu – zdradza efekty licznych zabiegów medycyny estetycznej. Jeden z niefortunnych kadrów uchwycił jej mimikę w sposób, który wzbudził lawinę komentarzy.
Internauci podzielili się na dwa obozy. Część fanów nadal podziwia Kidman za jej elegancję i nieskazitelny wygląd, podkreślając, że każda kobieta ma prawo dbać o siebie według własnych zasad. Inni natomiast nie szczędzili krytyki, zarzucając jej obsesję na punkcie młodości i sugerując, że powinna pogodzić się z naturalnym procesem starzenia.
Choć temat wywołał kontrowersje, jedno jest pewne – Nicole Kidman wciąż pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych i charyzmatycznych aktorek Hollywood, a jej obecność na czerwonym dywanie nadal wzbudza ogromne emocje.