Kiedy 50-letnia Natalia poślubiła młodszego o 18 lat Nigeryjczyka, wielu ludzi było zaskoczonych. Po ślubie kobieta zaszła w ciążę i urodziła bliźniaki. Dziś ich niezwykła historia wciąż budzi zainteresowanie.
Natalia poznała swojego przyszłego męża, Powella Gabriela, w 2010 roku przez internet. Ich znajomość zaczęła się od wymiany wiadomości, która trwała trzy lata. Pewnego dnia Powell wyznał jej, że pochodzi z nigeryjskiej rodziny królewskiej. Natalia początkowo nie mogła w to uwierzyć, ale jego szczerość i troska sprawiły, że zaczęła patrzeć na ich relację inaczej.
W końcu podjęła odważną decyzję i poleciała do Afryki, aby spotkać się z nim osobiście. Ich więź szybko się umocniła i wkrótce wzięli ślub. Różnica wieku nie miała dla niej znaczenia – liczyła się miłość i wzajemne zrozumienie.
Po ślubie Natalia i Powell zamieszkali w Rosji. Choć w Nigerii Powell należał do wpływowej rodziny, nie wahał się podjąć pracy jako traktorzysta, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Natalia, która miała już dorosłe dziecko z poprzedniego małżeństwa, pragnęła jeszcze raz zostać matką. Dzięki zapłodnieniu in vitro spełniło się jej marzenie – na świat przyszli bliźniacy Daniel i David.
Ich życie wydawało się spokojne i szczęśliwe, jednak los miał inne plany. W wieku zaledwie 34 lat Powell niespodziewanie zmarł, pozostawiając Natalię samą z dwójką małych dzieci. Był to ogromny cios, ale mimo bólu kobieta znalazła w sobie siłę, by wychowywać synów i iść dalej.
Kilka miesięcy później poznała nowego partnera, który – podobnie jak jej zmarły mąż – był od niej sporo młodszy. Mieli zamiar się pobrać, lecz plany pokrzyżowała pandemia. Po pewnym czasie Natalia zdecydowała, że poszuka miłości bliżej domu. Wzbudziła niemałe zaskoczenie, kiedy okazało się, że jej nowy wybranek jest aż o 25 lat młodszy.
Bliźniacy rosną zdrowo i coraz bardziej przypominają swojego ojca. Chodzą do przedszkola, bawią się z rówieśnikami i prowadzą zwyczajne dzieciństwo, mimo nietypowej historii ich rodziny. Natalia pozostaje w kontakcie z rodziną Powella, która wspiera ją w wychowywaniu chłopców. W przyszłości chce zabrać synów do Nigerii, aby mogli poznać swoje korzenie i kulturę, z której się wywodzą.