„Zdradziłaś mnie? Nawet nie czekałaś?” – Aleksander rzucił oskarżenie, w jego głosie brzmiała uraza i gniew, gdy Diana stanowczo zamknęła za sobą drzwi do przeszłości. Nagle rozległ się dźwięk dzwonka. Ruszyła, by otworzyć. Gdy to zrobiła, jej serce na moment zamarło. Na progu stał ktoś, kogo nie spodziewała się zobaczyć – Aleksander, mężczyzna, którego opuściła dwa lata temu.

Advertisements

Nieoczekiwany powrót – czy przeszłość może zapukać do drzwi?

Advertisements

– “Zdradziłaś mnie? Nawet nie czekałaś?” – Aleksander wyrzucił z siebie słowa pełne urazy i gniewu, gdy Diana bez wahania zamknęła drzwi do przeszłości.

Rozległ się dzwonek.

Advertisements

Podniosła się z kanapy i podeszła do drzwi.

Gdy tylko je otworzyła, poczuła, jak krew odpływa jej z twarzy.

Na progu stał Aleksander. Jej były. Mężczyzna, z którym rozstała się dwa lata temu.

W rękach trzymał bukiet czerwonych róż i butelkę wina, jakby jego wizyta była czymś zupełnie naturalnym.

– “Cześć, kochanie!” – zawołał radośnie. – “To ja!”

Diana zmarszczyła brwi.

– “Widzę. Ale po co przyszedłeś?”

Aleksander uśmiechnął się tajemniczo.

– “Może najpierw mnie wpuścisz?”

Zawahała się. Ciekawość zmagała się z rozsądkiem, ale w końcu odsunęła się od drzwi.

– “Dobrze, wejdź.”

Nie zdążyła jeszcze zamknąć drzwi, gdy Aleksander niespodziewanie uklęknął na jedno kolano.

Z wewnętrznej kieszeni marynarki wyjął niewielkie, czerwone pudełeczko i otworzył je przed nią.

– “Wyjdź za mnie.”

Diana patrzyła na niego w całkowitym osłupieniu.

Kilka sekund później potrząsnęła głową i wybuchnęła krótkim, pozbawionym emocji śmiechem.

– “Mówisz poważnie?”

– “Oczywiście. Kocham cię.”

– “A co z twoją siostrą?” – uniosła brew. – “To ją zawsze stawiałeś na pierwszym miejscu.”

Aleksander westchnął.

– “Irena wyszła za mąż. Nie muszę się już nią zajmować. Jestem wolny.”

Diana przyjrzała mu się uważnie.

– “A jeśli się rozwiedzie? Znów rzucisz wszystko, żeby jej pomagać?”

– “Mam nadzieję, że u niej wszystko się ułoży. Ale to nie ma już znaczenia. Liczy się tylko jedno – co mi odpowiesz?”

Diana milczała przez dłuższą chwilę, po czym spokojnie odpowiedziała:

– “Nie.”

Aleksander zmarszczył brwi.

– “Dlaczego?”

– “Bo cię nie kocham.”

Na jego twarzy pojawiło się coś pomiędzy rozbawieniem a niedowierzaniem.

– “Tylko ci się tak wydaje. Było nam dobrze razem, a może być jeszcze lepiej. Obiecuję.”

Diana uśmiechnęła się z politowaniem.

– “Twoje obietnice nic nie znaczą, Aleksander. Poza tym minęły dwa lata. Naprawdę myślisz, że przez ten czas byłam sama?”

Aleksander wyraźnie się spiął.

– “Masz kogoś?”

– “A jakie to ma znaczenie?”

– “Czyli to prawda?” – warknął.

– “Tak. Mam kogoś. I zamierzam za niego wyjść.”

– “Już ci się oświadczył?”

– “To nie twoja sprawa.”

Aleksander uśmiechnął się triumfalnie.

– “Rozumiem. Nie zrobił tego. I nie zrobi. Wiesz dlaczego? Bo dzisiaj mężczyźni nie spieszą się do ołtarza z byle kim.”

Diana nie mogła powstrzymać śmiechu.

– “Więc według ciebie jestem ‘byle kim’? To po co tu przyszedłeś?”

– “Nie przekręcaj moich słów.”

– “Nie muszę. Wystarczy, że słucham.”

– “Diana, nie odpowiedziałaś mi. Zgadzasz się?”

– “Już ci odpowiedziałam. Ale jak zawsze, nie słuchasz.”

Z westchnieniem wskazała drzwi.

– “Idź już, Aleksandrze. Za chwilę przyjdzie mój przyjaciel. Nie chcesz chyba, żeby było niezręcznie.”

Jego twarz momentalnie pociemniała.

– “Więc to prawda?! Zdradziłaś mnie?! Nawet nie czekałaś?!”

Diana parsknęła śmiechem.

– “Czy ty siebie słyszysz? Rozstaliśmy się dwa lata temu! Jesteś dla mnie nikim! Myślałeś, że po zerwaniu zamknę się w klasztorze i będę cierpieć w nieskończoność? Nawet już o tobie nie pamiętam. A teraz idź! Zmęczyłeś mnie!”

Aleksander podniósł się gwałtownie. W jego oczach błysnęło coś, co przypominało groźbę.

– “Odejdę. Ale jeszcze tego pożałujesz. I to szybciej, niż myślisz.”

Diana otworzyła drzwi i wskazała mu drogę wyjścia.

– “Idź. I nie wracaj.”

Rozdział zamknięty

Ich związek trwał niemal pięć lat, ale zakończył się przez jedną osobę – siostrę Aleksandra, Irenę.

Diana od początku wiedziała, że ich relacja jest bliska, ale nie spodziewała się, że stanie się ważniejsza niż wszystko inne.

Gdy tylko Irena zaszła w ciążę, Aleksander pozwolił jej zamieszkać w swoim mieszkaniu i pokrywał wszystkie jej wydatki.

Diana zaproponowała wtedy, by każdy z nich wydawał dokładnie tyle samo ze wspólnego budżetu – ona na ich wspólne życie, on na swoją siostrę.

Aleksander uznał to za niedorzeczne.

Tak rozpoczęły się kłótnie, które w końcu doprowadziły do rozwodu.

Po rozstaniu Diana kupiła sobie samochód, ułożyła życie na nowo. Aleksander wrócił do swojego małego, jednopokojowego mieszkania.

Teraz, gdy Irena się rozwiodła, Aleksander znów zaczynał wszystko od nowa.

Diana spojrzała w okno i westchnęła z lekkim politowaniem.

– “Biedny Aleksander. Znów wraca na start.”

I niestety, tym razem również się nie myliła.

Advertisements