Gulsirin Derbeneva i Ais Malikov, obecnie mający 61 i 58 lat, są żywym przykładem siły miłości i niezachwianego oddania. Ich dom, który kiedyś był pełen ciszy po tym, jak starsze dzieci opuściły rodzinne gniazdo, teraz tętni życiem dzięki 40 dzieciom.
Zanim się poznali, Gulsirin i Ais musieli zmierzyć się z wyzwaniami wychowywania dzieci z poprzednich związków. Gdy jednak ich pociechy dorosły i wyprowadziły się, w ich domu zapanowała wielka pustka. W poszukiwaniu sposobu na wypełnienie tej pustki, podjęli decyzję, która odmieniła ich życie. W 2011 roku postanowili adoptować dwie dziewczynki z domu dziecka.
Ten akt dobroci obudził w nich nową iskrę. Jedno dziecko zapoczątkowało kolejne, a ich dom wkrótce stał się azylem dla wielu. „Często decydujemy się na adopcję rodzeństw,” mówi Ais, podkreślając ich determinację, by utrzymać więzi rodzinne.
Ich dom to prawdziwy wir aktywności. Chłopcy pasjonują się sportem, a dziewczynki rozwijają swoje talenty w tańcu i muzyce. Na ścianach wiszą liczne nagrody i wyróżnienia, świadczące o ciężkiej pracy dzieci oraz o niezłomnym wsparciu rodziców.
„Dom kiedyś był pusty,” przyznaje Gulsirin, „ale teraz wypełnia go życie.” Święta to szczególny czas, kiedy cała rodzina – dorosłe dzieci i wnuki – zbiera się, by wspólnie świętować. „Nie czujemy naszego wieku,” mówią z uśmiechem. „Te dzieci są naszą motywacją, naszą inspiracją. Żyjemy dla nich.”