„Po odejściu męża córka zaprosiła mnie do siebie, nie zdając sobie sprawy, że to ja najbardziej obawiam się tej bliskości.”
Kiedy mój mąż odszedł, zostałam z tą pustką, której nikt mnie nie nauczył znosić. Spędziliśmy razem ponad czterdzieści lat. Był moim oparciem, rytmem każdego dnia, moim „dobranoc” i „dzień dobry”. Nawet gdy milczeliśmy, czułam jego obecność. Po jego odejściu dom wydał się inny — nie tyle pusty, co zbyt rozległy. Każdy zakamarek wypełniały wspomnienia, a … Read more