— Kochany, mieszkanie wcale nie należy do mnie. To własność mojej mamy. Tak że… jeśli chcesz rozwodu, droga wolna — powiedziała Joanna spokojnym, stanowczym tonem, patrząc Michałowi prosto w oczy.
„Mówisz, że chcesz rozwodu? W porządku. Ale mieszkanie nie należy do mnie. Jest mojej mamy.” Joanna wypowiedziała te słowa z lodowatym spokojem, nie odrywając wzroku od Michała. — Co takiego? — zapytał, zdezorientowany, jakby dopiero teraz zorientował się, że stąpał po cienkim lodzie. Joanna wzruszyła ramionami. Nie musiała już niczego tłumaczyć. Rok wcześniej — Jest … Read more