Kiedy babcia poznała zamiary wnuka, bez namysłu zdecydowała się sprzedać swoje mieszkanie.
Kuzyn mojego męża, Bartosz, miał jasny plan: po co brać kredyt na mieszkanie, skoro można spokojnie poczekać, aż babcia umrze, a wtedy odziedziczyć jej lokal? Bartosz, razem z żoną Zofią i trójką dzieci, żył w oczekiwaniu na ten moment. Nie chcieli mieć nic wspólnego z bankami ani długami — woleli marzyć o dniu, gdy mieszkanie … Read more