Telefon od mojej sześcioletniej córki: „Mamusiu, potrzebuję pomocy, bardzo mnie boli”
Część pierwsza Deszcz padał nieustannie od wielu godzin, zamieniając autostradę w rozmyte pasy szarości i srebra. Wycieraczki samochodu ledwo nadążały z ruchem, stukając w rytm mojego zmęczenia, które pulsowało w skroniach. Kolejne opóźnione spotkanie, kolejne złamane obietnice, że już będę na czas, by odłożyć Lily do snu. Ale dzisiaj telefon od niani brzmiał inaczej. „Lily … Read more