Już niebawem na świat przyjdzie potomstwo Kuby Badacha i Oli Kwaśniewskiej. Artysta podzielił się tą radosną nowiną.

Advertisements

To się stało! Fani Kuby Badacha doczekali się długo wyczekiwanego potomka artysty i Oli Kwaśniewskiej. Maleństwo już wkrótce przyjdzie na świat. „Tak nagle” – ogłosił szczęśliwy muzyk.

Advertisements

We wrześniu minie trzynaście lat od momentu, gdy Kuba i Ola powiedzieli sobie „tak”. Ich ślub był wydarzeniem, o którym mówiła cała Polska – nazywano go nawet „ślubem stulecia”. Dziś oboje realizują się nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym, wspierając się nawzajem.

Nie jest tajemnicą, że poznali się w radiu, gdzie połączyła ich wspólna pasja do muzyki. Z czasem Ola zaproponowała Kubie, że napisze kilka tekstów na jego nową płytę. Tak narodziło się ich artystyczne dzieło, które sam Kuba określa jako swoje „dziecko”.

Advertisements

„Na płycie ‘Oldschool’ po raz pierwszy współpracowałem z Olą, moją żoną. To był moment, kiedy naprawdę uratowała mi sytuację, bo brakowało mi tekstów do kilku piosenek. Ola zaproponowała, że spróbuje coś napisać. Stworzyła tekst do ‘Wall of Kindness’. Kiedy położyła mi go na biurku, aż się popłakałem, czytając go. To piękna historia – list ojca do nowonarodzonego dziecka” – wyznał Kuba w Radiu dla Ciebie.

Teraz muzyk zapowiedział, że już niedługo udostępni fanom pierwsze utwory z nadchodzącego albumu.

„I nagle bum! Pierwsza część mojej nowej płyty już przed weekendem. Będzie dostępna na wszystkich platformach streamingowych na całym świecie. Specjalnie dla was” – napisał na Instagramie.

Warto dodać, że żona Kuby znów wniosła ogromny wkład w tworzenie muzyki – napisała piękny tekst do utworu „Coś w tej porze dnia”.

„Ola ponownie mnie zaskoczyła. Jej słowa są mądre, dojrzałe i głębokie, każdy może odnaleźć w nich coś dla siebie, zwłaszcza ten, kto przeżył już wiele w życiu. Dzięki niej zaśpiewałem ten kawałek w sposób intymny, spokojny i delikatny. To najlepszy sposób, bo każda linijka niesie ze sobą ciężar emocji, a gdybym przesadził z ekspresją, mógłbym nie unieść całego przekazu” – tłumaczy Kuba Badach.

Tak oto historia miłości i twórczej współpracy tej pary nabiera nowego, pięknego rozdziału.

Advertisements

Leave a Comment